No dobra, to teraz podaj mi jakieś argumenty na świetność tego filmu? Bo wiesz łatwo mówić, że coś jest dnem lub, że jest świetne nie podając argumentów...

Jak dla mnie to kolejna typowa komedia romantyczna. Nie zawierała nic zaskakującego, od początku przewidywalna. Wykorzystano te wszystkie "obczajone" numery np. chce mu powiedzieć prawdę, ale nie może, w końcu prawda wychodzi na jaw i on oczywiście jest zły, a na koniec oczywiście wszystko jej wybacza... tak, to było takie puste, że aż żal... Też bądzmy realistami, jaki polityk postawił by swoją karierę na szali dla kogoś w opini publicznej tak nieznaczącego? A samo zakończenie, kiedy pokazują wycinki z gazet - to też nie wierzę żeby laska, która chodzi z senatorem dalej pracowała w ten sposób (wiem została kierowniczką, ale w pewnym sensie to wciąż ta sama praca, tylko nadzoruje inne pokojówki... no, ale mniejsza)

Dla mnie odrealniony, tuzinkowy, a czasami wręcz śmieszy tym co miało być romantyczne, na zasadzie: "ale to głupie i nie prawdziwe", albo "napewno w codziennym życiu"... 2/10

@jona13 Nie znęcaj się nad dziewczyną.To nie ładnie. Nie przystoi i po cholerę tracisz czas? :D